Kazik-chan Administrator
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Hokkaido
|
Wysłany: Pon 20:28, 14 Sty 2008 Temat postu: "Na krzesło z nim!"... a może nie? |
|
|
Wiecie, że trafiłem dzisiaj do raju? Serio serio. Miał napis "Kolporter", a anioł w czerwonej kamizelce wskazał mi półkę z mangami...
...gdzie między innymi leżało "Death Note". Kupić, nie kupiłem, bo przybyłem po FMA, a po drugie, to draństwo kosztowało prawie 19 zł, ale to nieważne - przeczytałem w każdym razie kawałek, w którym Light ogląda relacje o bandycie przetrzymującym zakładników, po czym zabija go. I nastąpiła pewna refleksja...
...jestem katolikiem, tak? Uważam, że życie to najwyższa wartość i nic jej nie powinno zachwiać. Bo za kogo, my, ludzie, się mamy, za Boga? Tylko on ma prawo decydować o życiu i śmierci. Tak więc karze śmierci mówimy głośne i zdecydowane NIE!... Tak? A gdy chodzi o wstrętnego morderce-gwałciciela, łapiącego niewinne 15-latki i okrutnie pozbawiając je życia? Czy ktoś taki bezduszny jest godny miana "osoby"? Czy nie powinien zostać potraktowany jak zwierzę, skoro się tak zachowuje? Uśpić? Czy będzie ludzkie, gdy nie zgodzę się na zabicie matki, która zakatowała swoje dziecko? A może będę bestią, gdy zaśmieję się złośliwie, gdy przeczytam w gazecie, że skazali ją na śmierć?
...Czy gdybym miał swój Notes Śmierci, użyłbym go jak Light? Oczyścił świat z wyrztuków, wstrętnych szumowin?
Skoro już jesteśmy przy temacie karania przestępców, proszę, żebyście na to spojrzeli... [link widoczny dla zalogowanych]
Cóż, dostali trzy miesiące aresztu, i wrócili. Nie odczuwają żadnej winy, bo dlaczego? Przecież to była tylko "zabawa". Zresztą, mnóstwo osób mówi o nich, jak o dobrych chłopcach. Zresztą, co to nikt nie powiedział, żaden nauczyciel nie zauważył, rodzice niczego nie dostrzegli? Ale czy udręczona dziewczyna nie jest wystarczającym dowodem? Ale czy możliwe, żeby młody człowiek tak bardzo podupadł moralnie? I że on będzie kiedyś dorosłym obywatelem, być może przyjaciele, ojcem, mężem? I może tylko dziennikarzom tak odbija, że traktują takie "końskie zaloty" jak coś nienormalnego?
Heh, co do drugiego zagadnienia - nie mam żadnych wątpliwości. Ale nad pierwszym muszę się poważnie zastanowić. Heh.
Pozdrowienia i niech kisiel bananowy będzie z Wami ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|